Żeby być tutaj u siebie, nawet nie będąc stąd, trzeba zrozumieć tę ziemię. Jak się jej nie zrozumie, to nigdy nie będzie się tu u siebie – mówił wydawca i miłośnik Mazur Waldemar Mierzwa podczas otwarcia wystawy „Galeria mazurskiego portretu” w szczycieńskim kościele ewangelicko – augsburskim.

Z Mazurami w kościelnych ławkach
Pomysłodawca wystawy Waldemar Mierzwa przybliżał zwiedzającym sylwetki sportretowanych Mazurów

MAZURZY, NASI SĄSIEDZI

Ta wystawa poruszy każdego, komu bliskie są Mazury, ich historia, mieszkańcy i tradycja. Z okazji Europejskiej Nocy Muzeów w minioną sobotę w szczycieńskim kościele ewangelicko – augsburskim otwarto „Galerię mazurskiego portretu”. Składają się na nią 142 zdjęcia ukazujące 207 Mazurów. Są to ludzie w różnym wieku – od niemowląt po sędziwe staruszki mające ponad 90 lat. Bohaterowie uwiecznieni na zdjęciach różnią się także statusem społecznym, zawodami czy miejscem zamieszkania. Część z nich do dziś mieszka na ziemi swoich przodków, wielu wyjechało do Niemiec oraz innych krajów, w tym nawet do Stanów Zjednoczonych.

Liczną reprezentację sportretowanych Mazurów stanowią mieszkańcy powiatu szczycieńskiego.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.