W bożonarodzeniowym nastroju świątecznym piszę do „Kurka Mazurskiego” po raz dziesiąty. Czyli, jakby nie było, jubileuszowy.

W nastroju świątecznym
Disneyowska wersja „Opowieści wigilijnej”. Kaczor Donald, jako skąpiec Scrooge oraz Goofy w roli ducha byłego wspólnika

Mój kurkowy felieton nr 1 ukazał się w marcu 2008 roku. To oznacza, że oto dzisiaj, po raz dziesiąty, przyszło mi poobcować z czytelnikami świątecznie. Powspominać jak to bywało dawniej, przypomnieć sobie kilka anegdotek, no i złożyć serdeczne oraz uroczyste życzenia. Nie chciałbym jednak powtarzać, w dzisiejszym tekście, historyjek opisanych przed laty, zatem sięgnąłem do swojego domowego archiwum i starannie przejrzałem, o czym to zdarzyło mi się opowiadać w poprzednich dziewięciu grudniowych felietonach. Okazało się, że napisałem już o wszystkim, co mogłoby stanowić zabawną, osobistą anegdotę i jeśli chodzi o moje sentymentalne wspomnienia, to nic nowego z siebie nie wykrzeszę. Trudno. Skoro tak, to przypomnijmy sobie, co mieli do powiedzenia na temat Świąt Bożego Narodzenia wielcy światowi artyści. Mistrzowie różnych dziedzin sztuki.

Zacznijmy od literatury.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.