Kierowca szkolnego autobusu wożącego dzieci do Szkoły Podstawowej w Łatanej Wielkiej prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Po anonimowym zgłoszeniu mężczyzną zajęli się policjanci, pobierając mu krew do badania. Część rodziców mówi, że nie był to jednorazowy wybryk. O sprawie miała już wcześniej wiedzieć dyrektor szkoły, ale dochodzące do niej sygnały dotąd lekceważyła.

Szkolny autobus z promilami
Według części rodziców i uczniów, kierowca szkolnego autobusu nie po raz pierwszy był pod wpływem alkoholu. Fotomontaż jest tylko ilustracją tekstu

TRZY PIWA W PRZERWIE

W środowe przedpołudnie do dyżurnego szczycieńskiej komendy policji wpłynęło zawiadomienie o tym, że kierowca szkolnego autobusu jest nietrzeźwy. - Funkcjonariusze ruchu drogowego na miejscu zastali 38-letniego mężczyznę, który oświadczył, że nie jest w stanie kierować pojazdem – relacjonuje mł. asp. Ewa Szczepanek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Dodaje, że kierowcę na obecność alkoholu skontrolowano ok. godziny 11.00. Wtedy w wydychanym powietrzu miał mniej niż 0,5 promila. Kilka godzin wcześniej mężczyzna odbył jednak poranny kurs. Policjanci, podejrzewając, że miał wtedy wyższe stężenie alkoholu w organizmie, pobrali mu do badania krew. Wynik na razie nie jest znany. Ponadto świadkowie zeznali, że charakterystyczną woń wyczuwali od 38-latka już rano, przed porannym kursem. Podczas przerwy mężczyzna miał wypić trzy piwa. - Przed wyruszeniem po uczniów z południowej zmiany oświadczył, że nie czuje się na siłach kierować pojazdem. O pomoc prosił koleżankę – mówi Ewa Szczepanek. 38-latek nie jest mieszkańcem powiatu szczycieńskiego. Policja zatrzymała mu prawo jazdy.

Przewozem uczniów do szkoły w Łatanej Wielkiej zajmuje się firma transportowa z Przasnysza, która wygrała przetarg na świadczenie tych usług. W miniony czwartek nie zastaliśmy nikogo z jej właścicieli. Od jednego z pracowników dowiedzieliśmy się jednak, że kierowca przyłapany pod wpływem alkoholu już tam nie pracuje.

TEN PAN UŻYWA TAKICH PERFUM

Sprawa bulwersuje rodziców dowożonych dzieci. - Dla mnie to katastrofa – komentuje jedna z matek, prosząca o zachowanie anonimowości. Według niej kierowca szkolnego autobusu nie po raz pierwszy znajdował się pod wpływem alkoholu.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.