Pierwsze dni listopada to czas, gdy często odwiedzamy szczycieńską nekropolię komunalną. Jednak główne wrażenia wyniesione z cmentarza to wszechobecne błoto, ścisk i chaos w układzie grobów. Wolną od tych wszystkich mankamentów będzie nowa nekropolia w Lipowej Górze. Pierwszy etap inwestycji ma ruszyć już w przyszłym roku.

Będzie nowy cmentarz
Ścisk, błoto i kałuże to cechy obu części szczycieńskiej nekropolii komunalnej

CIASNOTA I MROK

Początki komunalnej nekropolii w Szczytnie sięgają prawdopodobnie czasów przedwojennych, bo najstarsza mogiła w kwaterze, na której pochowano Mazurów pochodzi z 1923 r. Do końca lat 60. cmentarz był administrowany przez parafię Wniebowzięcia NMP, a po roku 1968 stał się komunalnym, wielowyznaniowym.

Pierwsze, co zauważamy odwiedzając nekropolię, to ciasnota i chaos w uszeregowaniu grobów. Administratorzy tłumaczą to tym, że w czasach gdy była ona parafialna, nie kierowano się żadnymi planami. Po prostu groby kopano tam, gdzie było wygodniej. Jednak ścisk panujący także na nowych częściach nekropolii pokazuje, że stare błędy są wciąż powtarzane i groby tworzą istny labirynt.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.